Michaś
skończył wczoraj 3miesiące. Powoli zaczynam myśleć o pierwszych
marchewkach i jabłuszkach.
I wiecie co? Normalnie nie mogę się
doczekać, pamiętam doskonale ten czas z Natalką, wielkie
gotowanie, porcjowanie a później zjadane ze smakiem obiadki.
Będę korzystać z poprzednich
przepisów ale mam nadzieję, że uda mi się też zamieścić nowe.
Tak więc gotujmy! Na zdrowie!
Pamiętajcie, że Wasze komentarze są dla mnie bardzo ważne.